Najnowsze wpisy


paź 07 2004 7 pazdziernika 5017 km
Komentarze: 1

Ten sezon to porazka jak juz powiedzialem. Pogoda z dupy. Czasu zeby przejechac chociaz jeszcze te 2k km coraz mniej - bo przeciez w grudniu w sniegu raczej ciezko przejechac jakis sensowny dystans i nie zostac po tym chorym/albo nie odmrozic sobie czegos... nie chce mi sie jezdzic jak patrze na pogode za oknem:( wogole dzisiaj mam zly dzien i nie wiem czemu akurat sobie przypomnialem o tej stronie...

makatiel : :
lip 18 2004 18 lipca 3637 km
Komentarze: 1

Troche czasu minelo od ostatniego wpisu i ponad 1000 km przejechanych. Ten sezon juz raczej poszedl na straty. Juz lipiec a ja mam dopiero 3600 km przejechanych i to nie w jakims sensownym tempie wg. jakiegos treningu tylko sa to luzno wykrecone kilometry. Bez zadnego przykladania sie:( Nie chce sie usprawiedliwiac ale jednak matura i egzaminy na studia pokrzyzowaly mi plany. Za to moge sie pochwalic ze jestem studentem awf:D Wczoraj wyszedlem poskakac na rowerze - jechalem na jednym kole, przestalem pedalowac, odchylilem sie i zrobilem manuala (nawet niezly) szkoda tylko ze skonczyl sie gleba na plecy:( (jezdze w spdach i nie zdazylem sie wypiac, a niestety moj kiszkowaty tylny hamulec nie zadzialal tak jak powinien) Nadgarstek boli mnie juz drugi dzien, tak samo plecy:( Ale nie zrazam sie - dzisiaj znowu skakalem. Przejde do kolejnej rzeczy - czemu jeszcze w tym roku nie przekroczylem 100 km w czasie jednej wyprawy?? Nadal tego nie rozumiem - jestem w stanie pocinac 50 km/h po prostej na grubych oponach mtb, a nie moge sie zebrac zeby pojechac gdzies dalej:( Ostatnio z Pawlem wybralem sie do kolezanki na dzialke (bomber z przodu, a z tylu bagaznik i sakwy - bosko to wyglada...) i wyszlo nam ok 84 km. Na dzialce calkiem fajnie - ladna pogoda. Powrot niestety w deszczu lub po mokrej jezdni co w efekcie sprawilo ze wygladalem jak po paris-roubaix(no prawie:D). Mama wyjechala na tydzien wiec sam musialem sobie gotowac co zaowocowalo spadkiem wagi i waze juz tylko 66 kg - nie wiem czy to dobrze czy zle. Mam dwie koncepcje mojego wygladu - albo troche miesni i waga tak 70-75 kg albo wycieniowany na maksa i waga ok 64 kg. Narazie jestem pomiedzy:) Staram sie codziennie wyjsc, nawet jezeli ma to byc 10 km. Troche sobie popisalem.... Chyba zaloze bloga o ktorym nikt nie wie - tutaj troche sie jednak krepuje. Na koniec tekst  lipca: "zeruj za zapinanie kurewko w deske :))" niektorzy beda wiedzieli o co chodzi:P Pozdrawiam

makatiel : :
cze 10 2004 10 czerwca 2589 km
Komentarze: 2

Kolejne km niby nabite, ale to nie byl zaden trening. Wiecej skakania niz jezdzenia. Chyba ze jazde za autobusem ponad 60 km/h mozna uznac za trening interwalowy. Ehh za 14 dni rozpoczynaja sie egzaminy na studia... trzeba by bylo cos tam sobie powtorzyc. jejku jak ja juz chce zeby byly wakacje, zeby nie trzeba sie bylo juz o nic martwic zwiazanego ze szkola. jezdzic na rowerku, albo ze znajomymi nad morze pojechac. ten sezon uwazam za stracony, mimo ze jezdze lepiej niz w tamtym sezonie. Ale jak to mowia: "Przejechane km nie ida w las" i dopiero po 3-5 latach treningow mozna wyrobic sobie odpowiednia technike, wytrzymalosc kondycyjna i silowa. ale powinny byc to starannie przepracowane lata. nie ma sensu trenowac jesli nie ma 100% zaangazowania i poswiecenia. ten sezon spisuje na straty. moze uda sie zime solidnie przepracowac - bieganie + silownia. zobaczymy co z tego wyjdzie. narazie sa wakacje i trzeba probowac chociaz odpoczywac:P pozdrawiam

makatiel : :
cze 05 2004 5 czerwca 2479 km
Komentarze: 3

Oczywiscie nadszedl weekend i pada... to norma. Udalo sie zdac mature:D srednia z przedmiotow maturalnych 4.0 pare kolejnych km na rowerze. wszyscy starsi mowia ze schudlem i ze zle wygladam ale nie przejmuje sie tym bo wazne jest moje samopoczucie (teraz lepsze). Chcialbym zaczac jakies bardziej sensowne treningi. Ostatnio wyskoczylem na 29 minut i przejechalem 16 km. Trzeba zwiekszyc dystans i podkrecic jeszcze tempo o pare km/h. Szykuje sie wyjazd na mazury w ciagu dlugiego weekendu - zobaczymy czy da sie pojechac z rowerem i cos tam pojezdzic.

makatiel : :
maj 30 2004 Nowy layout i masa problemów
Komentarze: 0

Nie mogę dojść do porządku z nowym layoutem:( Miałbyć prosty i przejrzysty a tutaj sprawa mi sie komplikuje:( Wklejam kod strony, wyloguje się i przestawia mi się na domyślny layout blogi.pl zrobiony przez nich.... Juz nie mam pomysłów co może  być nie tak...

Może teraz coś się już poprawiło. Dodałem jeszcze licznik odwiedzin

makatiel : :