Archiwum 09 kwietnia 2004


kwi 09 2004 9 kwietnia 969 km
Komentarze: 0

Dzisiaj 33 km w spdach:) Jezdzi sie bosko. Pierwsza gleba oczywiscie juz byla - wiechalem na piach i stanalem, a potem sie przewrocilem:) przynajmniej miekko bylo:D [but sie wypial w trakcie upadku] moja zdolnosc nie ma granic;-) Ale wracajac do wrazen z jazdy - jest bosko:) wogole nie wiem jak moglem wczesniej jezdzic w zwyklych butach:P skacze sie lepiej, na jedno kolo tez w miare ok, na nierownosciach wcale nie trzeba sie skupiac na tym by nogi nie spadly z pedalow. Z malych schodkow tez fajnie sie zjezdza, jakos tak miekko. Z wydatkow planowanych na ten rok zamierzam jeszcze tylko kupic Schwable Big Jima 2.25, a nie planowanych mam nadzieje ze nie bedzie. (Big Jima dam na przod a Kende Flame przerzuce na tyl). Zastanawiam sie jeszcze czy montowac przednia przerzutke, narazie jezdze bez na srodkowej tarczy i styka mi. Ale XT lezy i czeka:) A wlasnie moze ktos chce sie zamienic: ja daje klamkomanetke Deore a ta osoba daje mi manetke Deore lub cos podobnego, byle rapid fire (najlepiej czarne).

Pozdrawiam i zycze wszystkim smacznego jajka i mokrego dyngusa.

makatiel : :